RB Lipsk – co wiemy o rywalu Tottenhamu w 1/8 finału Champions League?

Wielu kibiców Tottenhamu pozytywnie oceniło losowanie par 1/8 Champions League. Koguty zmierzą się z RB Lipsk. Biorąc pod uwagę innych rywali, na których mogła trafić londyńska drużyna, los okazał się łaskawy. Jedno jest jednak pewne, niemiecki zespół stanowi duże wyzwanie i marzy o odniesieniu sukcesu na europejskich boiskach. Kim właściwie jest rywal Tottenhamu?

Zbudować potęgę w 10 lat

RB Lipsk powstał w maju 2009 roku. Jego oficjalna nazwa to RasenBallsport Leipzig, jednak nie jest tajemnicą, że skrót RB ma nawiązywać do Red Bulla, firmy, która jest właścicielem klubu. W Niemczech drużyny nie mogą wplatać w swoją nazwę sponsorów, ale już stadion, na którym Lipsk rozgrywa swoje mecze, nosi nazwę Red Bull Arena.

„Biki” nie są szczególnie lubiane w Niemczech. Wielu fanów piłki nożnej krytykuje komercyjny charakter klubu, a także brak tradycji i historii. Nie ulega jednak wątpliwości, że RB Lipsk to idealny przykład na to, jak powinno wyglądać zarządzanie klubu piłkarskiego w XXI wieku. Doskonały skauting, rozbudowany system szkolenia młodych zawodników, oszczędność w wydawaniu pieniędzy na transfery. I oto mamy rezultat. RB Lipsk jest w aktualnym sezonie liderem Bundesligi i po raz pierwszy awansował do fazy pucharowej Champions League. Jak na 10-letni zespół, całkiem nieźle.

Timo Werner – na niego Koguty muszą szczególnie uważać

W Polsce wiele mówi się o fenomenalnej dyspozycji Roberta Lewandowskiego. Napastnik Bayernu Monachium został właśnie najskuteczniejszym strzelcem w 2019 roku. Lideruje także w tabeli najlepszych strzelców ligi niemieckiej. 19 trafień w 17 kolejkach – imponujące liczby sprawiają, że w Niemczech rozprawia się o szansach kapitana reprezentacji Polski na pobicie legendarnego rekordu Gerda Mullera, 40 bramek w jednym sezonie.

Tymczasem, na uwagę zasługują także wyczyny młodego Niemca, Timo Wernera, najlepszego strzelca RB Lipsk. Jak się okazuje, traci on do Lewandowskiego zaledwie jedno oczko! Ma zaledwie 23 lata i jest jedną z największych nadziei niemieckiej piłki. Zespół „Byków” ma wielu utalentowanych piłkarzy, ale to właśnie Timo Werner wydaje się największym zagrożeniem dla bramki Kogutów.

Młody i perspektywiczny zespół

Średnia wieku w RB Lipsk wynosi 23 lata i pół roku. Trener, Julian Nagelsmann, ma zaledwie 32 lata. W swoich szeregach chciał go Bayern Monachium, jednak szkoleniowiec odmówił i postanowić pozostać w Lipsku. Wartość składu według Transfermarkt to 590,40 mln Euro. Sam Werner jest wyceniany na ponad 75 mln. Kim jeszcze mogą pochwalić się wicemistrzowie Niemiec z 2017 roku? Yussuf Poulsen – 35 mln, Marcel Sabitzer – 40 mln, Emil Forsberg – 28 mln, Lukas Klostermann – 35 mln, Dayol Upamecano – 50 mln, Ibrahima Konate – 45 mln.

Wielu zawodników w składzie Lipska to wychowankowie. Wielu piłarzy wycenianych obecnie na ponad 20 mln zostało kupionych parę lat temu za stosunkowo niewielkie pieniądze. Warto zauważyć, że na chwilę obecną, rekordowy transfer Lipska to Naby Keita kupiony w sezonie 2016/2017 za niecałe 30 mln. To najlepiej odzwierciedla doskonały biznes plan RB Lipsk. Klub woli wychować sobie nowe gwiazdy, niż wydawać fortunę na ich kupno. Trzeba przyznać, że Tottenham od wielu lat stara się przestrzegać podobnej polityki.

Trudne wyzwanie przed Kogutami

Losowanie mamy prawo oceniać jako łaskawe. W końcu Tottenham to ubiegłoroczny finalista Champions League. Musimy jednak pamiętać, że RB Lipsk nie jest drużyną znikąd. Pewny awans z grupy to wynik 10-letniej pracy skupionej na szkoleniu młodych i utalentowanych piłkarzy, którzy dziś stanowią o sile „Byków”. Mamy jednak nadzieję, że Jose Mourinho będzie miał okazję nieco poprawić swój słaby bilans przeciwko niemieckim zespołom.

Porównanie obu klubów: